Jeżeli tak dużo osób przemieszcza się za pomocą rowerów, to naturalne wydaje się przewożenie nimi również dzieci. Nie są to jednak dodatkowe siodełka, czy koszyki, ale wypasione przyczepki;)
Wersje vintage:
Jak do przewozu kapeluszy:
Aby dziecko nie miało much w zębach:
Dla wędkarzy:
A tu z zawartością:
No dobra, część nie jest typowo dla dzieci, ale jeśli zmieści się tam nosidełko, to czemu nie?:)
wtorek, 4 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jak tak człowiek popatrzy to się rozmarzy....
OdpowiedzUsuń