niedziela, 9 maja 2010

A więc Kopenhaga cz. VII

Dziś będzie krótko i bez tematu przewodniego. Kilka rowerów, które nie pasują do żadnego tematu;) W następnym poście - ludzie na rowerach;)



Rowery w nocy...

Rowery po nocy...

Rowerowa indoktrynacja zaczyna się już od dziecka!


















Autor: Anonimowy o 12:04
Etykiety: ,

3 komentarze:

  1. Dagmara10 maja 2010 13:10

    Być może powinnaś zmienić tytuł bloga na "Trochęinnerowery" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy11 maja 2010 15:26

    ;) Już niedługo się kończą... A potem może Irlandia... Wiedeń, Wilno? Praga? Jakieś sugestie?:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy17 maja 2010 04:30

    Rowery to wdzięczny temat i jest ich trochę w różnych miejscach, np. w Heidelbergu http://widmowy.wordpress.com/2009/07/25/heidelberg-4-rowery/

    :-)

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)