niedziela, 23 maja 2010

Kopenhaga, cz. VIII

Na wstępie chciałabym podziękować za liczne stawienie się na wernisażu i sprawne pozjadanie ciastek itd;) Wino też szybko zeszło, widać, że odwiedzający musieli się znieczulić, by znieść jakoś widok sztuki niewysokiej;)

No a teraz przechodzimy do meritum. Ostatnie posty związane z Kopenhagą i rowerami. Dziś o właścicielach rowerów - czyli: "Rower moim środkiem transportu".


a la lata '70...

w ciąży...


z usztywnioną nogą...

zwyczajnie...

z odpowiednim kaskiem...


Ludzie to mają pomysły;) esz

1 komentarz: