Spodobały się rowerowe dodatki? Dziś są kolejne. Podczas fotografowania trafiłam na sporo ciekawych dzwonków rowerowych;) Moi faworyci to biedrony:
Kolejny dzwonek jest dość banalny:
Ten muszę pozostawić bez komentarza;)
Patrząc na powyższe zdjęcia, przypominam sobie z dumą mój klakson z lat dziecięcych, który był w postaci trąbki z gumowym uściskiem na końcu. Ja miałam wersję pojedynczą, ale siostrze zazdrościłam takiego klaksonu z trzema trąbkami;)
Jutro będzie o siodełkach;)
wtorek, 27 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o, a ja nie pamiętam, żebym miała klason-trąbke :)
OdpowiedzUsuńByły:P Ja miałam doczepioną do niebieskiego składaka;)
OdpowiedzUsuń