poniedziałek, 19 kwietnia 2010

Nie tylko lustrzanka

Dziś trochę o sprzęcie, ale tak po ludzku, dla laików;) Wydawać by się mogło, że kompakt, przez opóźnienie momentu faktycznego zrobienia zdjęcia w stosunku do naciśnięcia spustu migawki nie nadaje się do robienia zdjęć w ruchu. Zazwyczaj wychodzą one poruszone, lub nieostre, bo ostrość uciekła gdzieś na tło. Zdarza się też tak i to nie rzadko, że zanim aparat namyśli się i raczy zrobić zdjęcie nasz obiekt jest już daleko poza kadrem.
Tak jest zazwyczaj. Jednak nie musi tak być, jeśli jesteśmy świadomi ograniczeń sprzętowych.

Jeśli obiekt będzie się od nas oddalał możemy założyć, w którym miejscu chcemy by fotografowany obiekt był ostry i łapiemy ostrość na jakiś punkt tła, który się tam znajduje. Kiedy aparat ma już złapaną ostrość diametralnie skraca się czas od dociśnięcia migawki do wykonania zdjęcia. Tak też powstało zdjęcie poniżej. Nie było robione w trybie sekwencji - jest to pojedyncze zdjęcie. Zrobiłam je Canonem G7.



Oczywiście, kompakt ma dużą głębię ostrości, więc takie małe oszustwa są możliwe - gdyby aparat miał bardzo płytką głębię ostrości nie bylibyśmy w stanie utrafić momentu kiedy fotografowany obiekt jest na poziomie obiektu ze złapaną ostrością. Jednym słowem kompakt wiele wybaczy jeśli będzie nam się chciało trochę pokombinować!

2 komentarze:

  1. zdjęcie pierwsza klasa:) no i ktoś się dobrze złożył do lotu

    OdpowiedzUsuń
  2. Drogi rowerowygulaszu, jesteś pierwszym komentatorem, za co dziękuję! Gdybym sprzedawała rowerowe gadżety na pewno byś jakiś dostał. A co do modela to masz rację, spisał się on wyśmienicie!

    OdpowiedzUsuń