Dla zainteresowanych - w Sopocie, w cafe Sanatorium wiszą 4 mini obrazy. Niby powtórka z poprzedniej wystawy Sopockiej, ale organizator koniecznie chciał je umieścić. A więc wiszą i straszą.
No i tak jak wcześniej ktoś chce coś kupić. No a dla mnie to tylko problem, choć łechta próżność - bo niby jaką ja mam cenę podać?
środa, 22 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o wiele wyższą niż Ci się wydaje:)
OdpowiedzUsuńtaaaa...;)
OdpowiedzUsuń