poniedziałek, 4 października 2010

Pies w wielkim mieście, czyli noś torebki na kupy

Chwalebna jest akcja, namawiająca właścicieli psów do sprzątania po swoich pupilach, ale jeszcze bardziej chwalebne jest to, że torebki na psie kupy rozdawane są za darmo.

Osobiście, uważam, że najlepiej sprawdzają się worki, siatki itd, bo tych nigdy nie zabraknie, ale zwabiona grafiką na papierowej torebce, zaopatrzyłam się w kilka. No i co? Przydały się! Kiedy na spacerze z psem, znalazłam grzyba, potem kolejnego i jeszcze jednego i nie miałam już gdzie ich schować, przypomniałam sobie o torebce! I tak, uważam akcję - pies w wielkim mieście za bardzo udaną.

Jaki morał?! Noście torebki na psie kupy - nie wiadomo do czego mogą się przydać!

3 komentarze:

  1. Wiesz, że nawet nie wiem;) To nie halunki żadne, ale jadalne, bo żyję. To też nie miodówka - rośnie to to w wysokiej trawie, w rzadkim lesie. To jakaś odmiana maślaka może być, bo wokół masę maślaków;)
    Ktoś ma pomysł, co to za grzyb? Skóra kiepsko schodzi, właściwie nie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hihi, dobre dobre:)

    OdpowiedzUsuń