Odpocznijmy troszkę od rowerów. Dziś, idąc z psem zauważyłam, że wylazły już winniczki - jest ich masa i są bardzo towarzyskie ;) Tak więc dziś prezentuję fotki z różnymi mięczakami w roli głównej. I znów kilka słów o sławetnym kompakcie - a dokładnie o trybie makro.
Praktycznie każdy kompakt ma opcję zdjęć makro, oznaczonych kwiatuszkiem. Co by nie biadolić na kompakty zazwyczaj z trybu makro można wycisnąć całkiem sporo. Fotografowanie obiektów oddalonych od obiektywu o kilka centymetrów, pozwala na zupełną zmianę perspektywy podejścia do zdjęć. Trzeba podejść bliżej, pokombinować, czasem siąść na ziemi, czasem się położyć. Małe wymiary kompaktu są tu tylko zaletą;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
co mówi ślimak jadący na żółwiu?
OdpowiedzUsuń- uuuuuuuuuaaaauu nie tak szybko :)
...nie tak szybko bo mi muchy na zębach osiadają;)
OdpowiedzUsuń