środa, 28 kwietnia 2010

A więc Kopenhaga cz. IV

Jaka jest najważniejsza część roweru? Kierownica? Koło? Pompka? Nie... To siodełko! Kto nie mógł siadać, po przejechaniu większego odcinka, po zimie, ten mnie zrozumie;)

To co zaprezentowali Duńczycy jest ciekawym, ale nie wiem czy do końca wygodnym rozwiązaniem;) Zresztą, sami popatrzcie:




Siodełko, siodełkiem, ale gdy jest mokre to nie da rady usiąść;) Choć ten pokrowiec nie wiem czy ma być ozdobą, czy ochroną;)




A gdyby ktoś był wielkim fanem siodełek może sobie sprawić taki rower, co ma głównie siodełko;)




Jutro opowiem, jak wygląda duński przewóz dzieci;) I nie są to banalne koszyczki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz